KPR Wolsztyniak - Piskorski, Płóciniczak, Utrata, Szutta N. 4, Rogoziński 1, Szutta P. 3, Wasilek 2, Kaczmarek 6, Pietruszka, Raczkowiak 3, Podleśny, Chrapa 3, Nowak, Czekałowski, Wajs 5, Kuta 2.
Kary: 4min
Pomezania - R.Kądziela, Sibiga - Cieślak 7, Boneczko 6, Perwenis 4, Kawczyński 4, Suwisz 3, Baraniak 3, Miedziński 2, Lipiński 1 oraz Walasek, Hanis, Babicki.
Kary: 8min
Sędziowie: Jerlecki, Łabuń (Szczecin)
Kibiców: 420
Sobotnie spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie i take było. Od samego początku mecz był bardzo zacięty. Cała pierwsza połowa to gra bramka za bramkę a żadna z drużyn nie mogła wyjść na prowadzenie większe nić 2 bramki lecz do 22 minuty lekką przewagę miała Pomezania. Wówczas nasi zawodnicy odrobili straty zdobywając 5 bramek z rzędu i pierwszą część spotkania Wolsztyniak wygrał 16:14. Drugie 30 min to ciąg dalszy ciężkiego boju o dwa punkty. Niezwykle szybkie tempo meczu zaczeło dawać się we znaki naszym graczom. Skurcze i wolniejsze powroty do obrony skutecznie wykorzystywali goście lecz nadal nie oddawaliśmy prowadzenia. W 45min Wolsztyniak prowadził 4 bramkami i to w tedy przyjezdni zaczęli wykorzystywać błędy naszej drużyny. W ciągu kolejnych 15 minut nasza ekipa nie potrafiła dobrze wykańczać akcji a Pomezania punktowała. Między 45 a 60 minutą gry podopieczni Marcina Pietruszki zdobyli zaledwie 4 bramki tracąc aż 8 i to tę najważniejszą w ostatniej minucie kiedy to szalę zwycięstwa przelał na konto Pomezani Wojciech Lipiński. Tym samym dwa tak ważne punkty jadą do Malborka.
Wielka szkoda całego meczu bo nasz zespół napradę walczył z całego serca, ale niestety lepsza okazała się drużyna z Malborka.
Zapraszamy na znajome strony na fotorelację i wywiady video: