25lecie KPR Wolsztyniak
Obchody 25-lecia Klubu Piłki Ręcznej Wolsztyniak.
Historia piłki ręcznej w Wolsztynie sięga znacznie dalej niż 25 lat istnienia KPR Wolsztyniak Wolsztyn, ponieważ początki szczypiorniaka w naszym mieście miały miejsce w końcówce lat 60-tych w sekcji piłki ręcznie KS Grom Wolsztyn.
Przełomowy okazał się rok 1994, gdzie ówczesny trener pan Andrzej Lisiecki postanowił założyć samodzielny klub. We wrześniu ’94 roku odbyło się zebranie założycielskie, na którym zaproponowano nazwę WOLSZTNIAK. Dnia 5.11.1994 roku KPR Wolsztyniak Wolsztyn został zarejestrowany w wydziale Kultury i Sportu Urzędu Wojewódzkiego w Zielonej Górze. Skład pierwszego zarządu tworzyli: Jakub Lorenc – prezes, Adam Choroszy i Michał Raczkowiak – wiceprezesi, Zygmunt Grubiński – dyrektor klubu oraz Ireneusz Laks i Zbigniew Krysztofiak członkowie.
Ćwierć wieku istnienia KPR Wolsztyniak Wolsztyn to sporo czasu w trakcie, którego Klub święcił swoje największe sukcesy, jakimi było IV miejsce w I ligowych rozgrywkach seniorów w sezonach 2001/2002 pod wodzą Zbigniewa Stachowiaka oraz w sezonach 2005/2006 i 2006/2007 kiedy trenerem był Walenty Winokurow.
Jednakże jak to w życiu bywa i w Naszym Klubie zdarzały się gorsze chwile, gdzie musieliśmy przełknąć gorycz porażki zaliczając spadek do II ligi w sezonach 2002/2003 i 2008/2009. W naszej 25-letniej historii najgorszy okazał się rok 2016, gdzie po nieudanym sezonie i spadku do II ligi drużyna seniorów została rozwiązana a zarząd podał się do dymisji. Dwa sezony KPR Wolsztyniak Wolsztyn nie posiadał drużyny seniorskiej, ale cały czas pracował z młodzieżą. W roku 2018 nowy zarząd postanowił odbudować zespół seniorów, który zgłoszono do III ligowych rozgrywek i zakończono je na II miejscu. W obecnym sezonie Wolsztyniak rywalizuje na parkietach II ligi, gdzie zbiera cenne doświadczenie, a my liczymy, na co raz lepsze występy naszych szczypiornistów.
Mówiąc o Wolsztyniaku i jego historii nie sposób nie wspomnieć o szkoleniu młodzieży, na które kładziono duży nacisk od początku istnienia Klubu. Systematyczna praca z młodzieżą stała się fundamentem funkcjonowania KRP Wolsztyniak Wolsztyn, a zespół seniorów był corocznie uzupełniany przez kolejnych młodych, zdolnych zawodników.
Ponadto możemy się poszczycić wieloma znaczącymi sukcesami w rozgrywkach młodzieżowych jak: II miejsce na MP Młodzików w sezonie 2003/2004, II miejsce na MP Juniorów w sezonie 2006/2007, III miejsce na MP Juniorów w sezonie 2007/2008. Do sukcesów można też zaliczyć fakt, że kliku naszym wychowanków trafiło do SMS w Gdańsku, gdzie z powodzeniem rozwijali swoje umiejętności i kariery – Irek Żak, Adam Pacześny, Jarek Tomiak, Filip Szała, Jarek Płóciniczak czy Alan Młynkowiak i Szymon Radny.
Od obecnego sezonu Klub rozszerzył swoje szkolenie i obecnie prowadzi treningi dziewcząt w kategorii seniorek i juniorek. Drużyny dziewcząt bardzo ambitnie podchodzą do swych obowiązków treningowych, a na ligowych parkietach zbierają cenne doświadczenie.
Na koniec tego krótkiego rysu historycznego przekaże Państwu kilka ciekawostek z życia Naszego Klubu:
- 25 lat istnienia Klubu to:
11 trenerów prowadzących drużynę seniorów w rozgrywkach ligowych
- 25 lat istnienia Klubu to:
118 zawodników, którzy wystąpili w rozgrywkach ligowych
- 25 lat istnienia Klubu to:
531 oficjalnie rozegranych meczy drużyny seniorów
- 25 lat istnienia Klubu to:
37 osób działających w klubie dla jego funkcjonowania
- 25 lat istnienia Klubu to:
to setki dzieciaków szkolonych przez naszych trenerów
- 25 lat istnienia Klubu to:
to wiele pokoleń kibiców i sympatyków piłki ręcznej w naszym mieście
- 25 lat istnienia Klubu to:
Rodzina, szacunek, pasja i ciężka praca.
KPR Wolsztyniak Wolsztyn
Byliśmy – Jesteśmy - Będziemy
Udany trening pokazowy
Wczoraj odbył się kolejny trening pokazowy w Tuchorzy! 🤾♂️
Wielkie dzięki za obecność! 👌
Podziękowania również dla Pana Adama Kasprzyka, Pana Jacka Kolesińskiego oraz Dyrekcji Szkoły za pomoc w organizacji! 🤝
Widzimy się niebawem na kolejnym spotkaniu! 🤟
Kąty Wrocławski zbyt mocne....
8 kolejka drugoligowych zmagań za nami. Do Wolsztyna zawitał trzeci zespół ligowej tabeli, UKS GOKiS Kąty Wrocławskie. Zespół silny fizycznie, dysponujący imponującymi warunkami fizycznymi i dobrym poziomem sportowym. Przewaga Kątów była widoczna od samego początku spotkania. Mimo dużych chęci i ambitnej postawy nie potrafiliśmy się skutecznie przeciwstawić naporowi rywali. Goście systematycznie powiekszali przewagę. Na przerwę schodziliśmy przegrywając 12:20. Dobrze rozpoczynamy drugą część meczu, odrabiając część strat (16:22)😀 Nasz zryw trwał zaledwie 6 minut, ten fragment meczu wygraliśmy 4:2. Niestety od tego momentu nasza gra wygląda fatalnie. Niezliczona ilość błędów własnych, trudności z wypracowaniem dogodnych sytuacji rzutowych powodują, że do końca spotkania zdobywamy tylko dwie bramki 😭 Goście trafiają 12 razy i mecz kończy się wyraźnym zwycięstwem Kątów Wrocławskich 34:18
KPR Wolsztyniak Wolsztyn - UKS GOKiS Kąty Wrocławskie 18:34 (12:20)
Kaczorowski Mateusz, Kruk Jarosław, Tajchert Oskar - Wojtkowiak Michał 6, Frąckowiak Bartosz 5, Żok Kacper 2, Trybuś Karol 1, Siejek Kacper 1, Głowacki Jakub 1, Piątkowski Arkadiusz 1, Lewandowski Mateusz 1, Gawron Kacper, Piątkowski Jakub, Górecki Mateusz, Nowak Krzysztof, Drożdżyński Jakub
Przegrana Seniorów w Świebodzinie
Kilka słów o wczorajszym meczu od trenera Marcina Pietruszki.
"Wracamy ze Świebodzina bez punktów. Oba zespoły przed rozpoczęciem siódmej kolejki miały na swoim koncie trzy punkty. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy. My natomiast nie potrafiliśmy skutecznie kończyć dogodnych sytuacji. W 17 minucie przewaga gospodarzy wynosiła już 5 bramek (10:5). Od tego momentu nasza gra wyglądała znacznie lepiej. Kilka udanych zagrań w obronie, bramki z ataku szybkiego, skuteczniejsza gra w ataku pozycyjnym i na przerwę schodziliśmy remisując 15:15. Podnieśliśmy się, co pozwoliło mieć nadzieję na końcowy sukces. Fatalnie jednak zaczynamy drugą część spotkania. Proste błędy i niecelne rzuty były wodą na młyn dla gospodarzy, którzy ponownie przejęli inicjatywę. Przewaga urosła do 6 bramek i w 45 minucie przegrywaliśmy już 25:19. Na szczęście ta sytuacja nas nie podłamała i ostro wzięliśmy się odrabiania strat. Ostatnie 10 minut należało do nas. Powtórzył się scenariusz z pierwszej połowy. Dobra gra w obronie pozwoliła zdobyć kilka bramek z kontrataku. Przewaga miejscowych zaczęła maleć. Na niecałe 2 minuty przed końcowym gwizdkiem mieliśmy okazję na zdobycie bramki kontaktowej ale niestety zgubilismy piłkę w decydującej fazie kontry. Przeciwnik wykorzystał nasz błąd i powiększył prowadzenie do trzech trafień (29:26). Mecz ostatecznie zakończył się wygraną Zewu Świebodzin 29:27.
Nie od dziś wiadomo, że piłka ręczna jest grą kontaktową. Podczas rywalizacji dochodzi wielu bezpośrednich starć. Między innymi dlatego nasza dyscyplina jest tak widowiskowa. Jestem i zawsze byłem zwolennikiem twardej, mocnej gry. Gry ukierunkowanej na przejęcie piłki, gry opartej na postawie fair play i szacunku dla przeciwnika. Takiej postawy wymagam i oczekuję od moich zawodników. To czego doświadczyliśmy w dzisiejszym meczu ciężko nazwać sportem. Uderzenia łokciami w twarz, pięściami w splot i inne, które miały niewiele wspólnego z próbą przejęcia piłki. Takie zachowania to absolutny brak szacunku dla nas jako przeciwnika, brak szacunku dla piłki ręcznej. W ciągu dwudziestu lat gry w pierwszej i drugiej lidze nie spotkałem się nigdy z czymś takim. Cieszę się, że nasi zawodnicy wytrzymali presję i nie dali się sprowokować. Najważniejsze, że wracamy cali i zdrowi ( z wyjątkiem mnie, ale w tym przypadku kontuzja zdarzyła się w wyniku niefortunnie go zdarzenia). Również duże słowa uznania dla pary sędziowskiej, która nie tolerowała brutalnej gry i konsekwentnie karała zawodników".
Zew Świebodzin - Wolsztyniak Wolsztyn 29:27 (15:15)
Kaczorowski Mateusz - Wojtkowiak Michał 9, Frąckowiak Bartosz 6, Głowacki Jakub 5, Siejek Kacper 3, Drożdżyński Jakub 1, Żok Kacper 1, Piątkowski Arkadiusz 1, Pietruszka Marcin 1, Gawron Kacper, Trybuś Karol, Lewandowski Mateusz, Piątkowski Jakub, Nowak Krzysztof